Ova reklama je za jednu dejting aplikaciju, i u njoj je narator žena koja gleda u kameru i govori potencijalnim budućim korisnicima ove aplikacije. Dejting sajtovi nisu ništa novo niti I dunno how to sell? Please, Don't sell but share the goodness of the products will do, like we all doing ️ #WeNeverKeepStore #BEInternational U podešavanjima aplikacije je manje-više sve što nudi i YouTube Android aplikacija s tim da imate mogućnost upravljanja privatnošću, kao i nove kontrole za reprodukciju muzike u pozadini. Muzika u pozadini može da radi uvek, da bude isključena ili da se aktivira samo kad su priključene slušalice ili spoljašnji zvučnik (podržane su Pronađite savršen smještaj s terasom za svoje putovanje (Selva di Val Gardena) Stanovi s terasom, kuće s terasom i kondominiji s terasom. Pronađite i rezervirajte jedinstvene smještaje s terasom na Airbnbu 2.9K views, 67 likes, 53 loves, 14 comments, 2 shares, Facebook Watch Videos from Legendary StarDust Farm: Mila przerwa w trasie u przyjaciół we Wrocławiu Foxy jest swietna!! Cała noc spała, siusiu jumlah 0 dari seratus juta sepuluh ribu satu rupiah. napisał/a: ~Alicja" 2007-11-19 19:40 Witam! Moja corka ma 22 miesiace i chcialabym ja nauczyc siusiac do nocniczka. Problem w tym, ze ona sie go panicznie boi. Jak ja sadzam na nocnik czy deseczke na toalecie to zaczyna plakac i zaraz chce schodzic. Nie potrafi usiedziec nawet minuty na nocniczku. Jak miala roczek to nie bylo z tym problemów, siedziala ok. 10 min. i czasami udawalo jej sie zrobic kupke czy siusiu, ale pozniej przez moje lenistwo zaprzestalam ja sadzania, bo stwierdzilam ze jeszcze ma czas, a teraz pluje sobie w brode, ze tego nie robilam. A teraz chce isc do pracy od stycznia i musze ja do tego czasu nauczyc, bo tylko wtedy przyjma ja do przedszkola. Pomozcie!!! Co robic? Alicja W. alicja777@ napisał/a: ~MONI| 2007-11-19 20:00 > Moja corka ma 22 miesiace i chcialabym ja nauczyc siusiac do nocniczka. > Problem w tym, ze ona sie go panicznie boi. Jak ja sadzam na nocnik czy > deseczke na toalecie to zaczyna plakac i zaraz chce schodzic. Nie potrafi > usiedziec nawet minuty na nocniczku. Jak miala roczek to nie bylo z tym > problemów, siedziala ok. 10 min. i czasami udawalo jej sie zrobic kupke czy > siusiu, ale pozniej przez moje lenistwo zaprzestalam ja sadzania, bo > stwierdzilam ze jeszcze ma czas, a teraz pluje sobie w brode, ze tego nie > robilam. A teraz chce isc do pracy od stycznia i musze ja do tego czasu > nauczyc, bo tylko wtedy przyjma ja do przedszkola. Pomozcie!!! Co robic? Prawda jest taka, że jak ma się dwójkę dzieci, nocnikowy problem zazwyczaj nie występuje w przypadku drugiego dziecka. Może masz w swoim otoczeniu, np. dziecko koleżnaki, dziecko które korzysta juz bez problemu z nocnika. Spotkajcie się, niech mała zobaczy, że korzystanie z nocnika to normalna sprawa, dzieci wzajemnie od siebie uczą się bardzo szybko i bez stresowo. Pozdrawiam Monika napisał/a: ~Maciek 2007-11-19 20:26 Alicja pisze: > Moja corka ma 22 miesiace i chcialabym ja nauczyc siusiac do nocniczka. > Problem w tym, ze ona sie go panicznie boi. Jak ja sadzam na nocnik czy > deseczke na toalecie to zaczyna plakac i zaraz chce schodzic. Nie potrafi > usiedziec nawet minuty na nocniczku. Jak miala roczek to nie bylo z tym > problemów, siedziala ok. 10 min. i czasami udawalo jej sie zrobic kupke czy > siusiu, ale pozniej przez moje lenistwo zaprzestalam ja sadzania, bo > stwierdzilam ze jeszcze ma czas, a teraz pluje sobie w brode, ze tego nie > robilam. To nie kwestia lenistwa, tylko czymś się zraziła. Może za bardzo "na siłę" próbowałaś ją do tego namówić, a może nocnik jej nie odpowiada. Na pewno przed samym sadzaniem na nocnik pomaga odstawienie pieluch - wtedy dziecko widzi efekty swoich działań, wszystkie te ceregiele związane z koniecznością przebrania się i może dać się namówić na skorzystanie z nocnika. Niestety zdaje się, że uciekł Ci sezon na to "odpieluchowanie" - lato do tego najlepsze > A teraz chce isc do pracy od stycznia i musze ja do tego czasu > nauczyc, bo tylko wtedy przyjma ja do przedszkola. Pomozcie!!! Co robic? Poszukaj innego przedszkola. Teraz podobną są 3-4-latki, które robią w pieluchę i do przedszkoli też takie przyjmują -- Pozdrawiam Maciek ... zapraszam na moje aukcje: Świstak - Allegro - napisał/a: ~magda" 2007-11-19 21:24 Użytkownik "Maciek" napisał w wiadomości \\... > Poszukaj innego przedszkola. Teraz podobną są 3-4-latki, które robią w > pieluchę i do przedszkoli też takie przyjmują Zgadzam sie, znam co najmniej kilkoro dzieci 4-letnich z pieluchami. Wszystkie chodzą do przedszkoli państwowych. Pzdr Magda napisał/a: ~@ 2007-11-19 22:45 On 19 Nov, 18:40, "Alicja" wrote: > Witam! > > Moja corka ma 22 miesiace i chcialabym ja nauczyc siusiac do nocniczka. > Problem w tym, ze ona sie go panicznie boi. Jak ja sadzam na nocnik czy > deseczke na toalecie to zaczyna plakac i zaraz chce schodzic. Nie potrafi > usiedziec nawet minuty na nocniczku. Jak miala roczek to nie bylo z tym > problemów, siedziala ok. 10 min. i czasami udawalo jej sie zrobic kupke czy > siusiu, ale pozniej przez moje lenistwo zaprzestalam ja sadzania, bo > stwierdzilam ze jeszcze ma czas, a teraz pluje sobie w brode, ze tego nie > robilam. A teraz chce isc do pracy od stycznia i musze ja do tego czasu > nauczyc, bo tylko wtedy przyjma ja do przedszkola. Pomozcie!!! Co robic? > > Alicja W. > > alicja...@ mam ten sam nawet z roznymi nocnikami i nic nie pomaga. nie bardzo ma tu chyba wplyw element starszego rodzenstwa - wiki jest mlodsza. napisał/a: ~pamana 2007-11-19 23:34 > Moja corka ma 22 miesiace i chcialabym ja nauczyc siusiac do nocniczka. > Problem w tym, ze ona sie go panicznie boi. Jak ja sadzam na nocnik czy > deseczke na toalecie to zaczyna plakac i zaraz chce schodzic. Nie potrafi > usiedziec nawet minuty na nocniczku. Jak miala roczek to nie bylo z tym > problemów, siedziala ok. 10 min. i czasami udawalo jej sie zrobic kupke czy > siusiu, ale pozniej przez moje lenistwo zaprzestalam ja sadzania, bo > stwierdzilam ze jeszcze ma czas, a teraz pluje sobie w brode, ze tego nie > robilam. A teraz chce isc do pracy od stycznia i musze ja do tego czasu > nauczyc, bo tylko wtedy przyjma ja do przedszkola. Pomozcie!!! Co robic? dac spokoj na chwile, zostawic nocnik w pobliz ,dac sie podejrzec,dac spuscic wode ,czekac. 2 latki do przedszkola hmm . p. napisał/a: ~pamana 2007-11-19 23:35 > Zgadzam sie, znam co najmniej kilkoro dzieci 4-letnich z pieluchami. > Wszystkie chodzą do przedszkoli państwowych. to dobry argument aby zostawic w pieluchach i 6 latki. p. napisał/a: ~ulast" 2007-11-20 12:12 Użytkownik "Alicja" napisał w wiadomości > Witam! > > Moja corka ma 22 miesiace i chcialabym ja nauczyc siusiac do nocniczka. > Problem w tym, ze ona sie go panicznie boi. Jak ja sadzam na nocnik czy > deseczke na toalecie to zaczyna plakac i zaraz chce schodzic. Nie potrafi > usiedziec nawet minuty na nocniczku. Jak miala roczek to nie bylo z tym > problemów, siedziala ok. 10 min. i czasami udawalo jej sie zrobic kupke czy > siusiu, ale pozniej przez moje lenistwo zaprzestalam ja sadzania, bo > stwierdzilam ze jeszcze ma czas, a teraz pluje sobie w brode, ze tego nie > robilam. A teraz chce isc do pracy od stycznia i musze ja do tego czasu > nauczyc, bo tylko wtedy przyjma ja do przedszkola. Pomozcie!!! Co robic? > Witam, nic na siłę. Moja córka poszła do przedszkola wraz z pieluchą (u nas przyjmują dziatwę pieluchową). W przedszkolu zobaczyła jak inne dzieci robią siku i załapała,że ona też tak chce. Pielucha odstawiona na bok z dnia na Mała poszła do przedszkola miała 2,5 roku. Swego czasu kupiłam jej nocnik z pozytywką i od wtedy zraziła się do zabawek grająco,piszcząco, głośnych Pozdrawiam -- Ula (ulast) napisał/a: ~Tapta" 2007-11-20 15:13 > Witam! > > Moja corka ma 22 miesiace i chcialabym ja nauczyc siusiac do nocniczka. > Problem w tym, ze ona sie go panicznie boi. Jak ja sadzam na nocnik czy > deseczke na toalecie to zaczyna plakac i zaraz chce schodzic. Nie potrafi > usiedziec nawet minuty na nocniczku. Jak miala roczek to nie bylo z tym > problemów, siedziala ok. 10 min. i czasami udawalo jej sie zrobic kupke czy > siusiu, ale pozniej przez moje lenistwo zaprzestalam ja sadzania, bo > stwierdzilam ze jeszcze ma czas, a teraz pluje sobie w brode, ze tego nie > robilam. A teraz chce isc do pracy od stycznia i musze ja do tego czasu > nauczyc, bo tylko wtedy przyjma ja do przedszkola. Pomozcie!!! Co robic? > 1. Pozwijac wszystkie dywany. 2. Zdjąc pieluchę. 3. Wysadzac co ok. 2 godz. na nocnik, albo na deskę. 4. Zaopatrzyc się w zapas majtek, spodenek, rajstop, ew. rękawiczki gumowe (ja jestem brzydliwa, ale nie były potrzebne). U mnie nauka trwała tydzień. Pierwsze dni to było głównie chodzenie za dzieckiem i ścieranie tego co po sobie zostawiła. Na początku wcale jej nie przeszkadzało, że ma mokro w majtkach, dopiero po 2 dniach skojarzyła związek z siusiu. Przebieranie z majtek i spodenek kilka razy na dzień (trzeba się zaopatrzec w spore ilości ciuszków). Można pokazac dziecku jak mama robi siusiu. U mnie nagrodą za zrobienie kupki było wycieranie pupy papierem(o dziwo, bardzo skuteczna nagroda). Przyznam się, że parę razy na siłę przytrzymałam małą na nocniczku, aż nasiusiała. Owszem, jest to forma przemocy w rodzinie, ale moja młoda najwyraźniej nie wiedziała po co ja ją tam sadzam. Potrafiła siedziec 20 min., a potem nagle wstawała i siusiała w majtki. Więc jak widziałam, że wstaje, to jeszcze ją przytrzymałam. Zrobiłam tak może ze 2 - 3 razy, potem oczywiście były wielkie zachwyty i brawo i już wiedziała o co chodzi. Na noc jeszcze zakładaliśmy pieluchę przez tydzień, potem już sama nie chciała. Jak się zdecydujecie na zdjęcie pieluchy, to już nie ma odwrotu. Lepiej uzbroic się w cierpliwośc, niż rezygnowac. Opłaca się. Życzę powodzenia, Tapta -- napisał/a: ~Marsjasz 2007-11-20 19:30 Alicja pisze: > Witam! > > Moja corka ma 22 miesiace i chcialabym ja nauczyc siusiac do nocniczka. > Problem w tym, ze ona sie go panicznie boi. Jak ja sadzam na nocnik czy > deseczke na toalecie to zaczyna plakac i zaraz chce schodzic. Nie potrafi > usiedziec nawet minuty na nocniczku. Jak miala roczek to nie bylo z tym > problemów, siedziala ok. 10 min. i czasami udawalo jej sie zrobic kupke czy > siusiu, ale pozniej przez moje lenistwo zaprzestalam ja sadzania, bo > stwierdzilam ze jeszcze ma czas, a teraz pluje sobie w brode, ze tego nie > robilam. A teraz chce isc do pracy od stycznia i musze ja do tego czasu > nauczyc, bo tylko wtedy przyjma ja do przedszkola. Pomozcie!!! Co robic? > > Alicja W. > > alicja777@ > > > > > ja niewiele pomoge, bo sama przystawiam sie do przystawienia mlodego do nocnika... zaopatrzylam sie w ksiazke "Jak nauczyc dziecko korzystac z nocnika w 7 dni" Giny Ford, dodatkowo zaopatrzylam mlodego w nocniki, zestaw majtek i zobaczymy,... na razie jestesmy na etapie przygotowawczym, przyzwyczaja sie do siedzienia na nocniku, jeszcze w pieluszce jak juz bedzie w stanie posiedziec okolo 5 min przechodzimy do sadzania z golym zadkiem... ksiazka dosc rozsadnie napisana, zobaczymy jak nam pojdzie... juz zaakceptowalam mysl, ze wlasciwie 7 dni to za malo, bo nie jest wziety pod uwage okres przygotowawczy, ktory moze trwac nawet do 2 tygodni... moze na siwieta sie wyrobimy, ale nie cisnienia... pozdawiamy Dogma&Stach WĹ‚aĹ›nie wrĂłciĹ‚yĹ›my z Ustki. DonoszÄ™ wiÄ™c, ĹĽe sÄ… toalety, nawet przyzwoite przy zejĹ›ciach na plaĹĽÄ™. KosztujÄ… 1,5 zĹ‚ (zdzierstwo) , ale jak Diana ogĹ‚osiĹ‚a faĹ‚szywy alarm i tylko sobie posiedziaĹ‚a, to Pan nie pobraĹ‚ opĹ‚aty . KupkÄ™ jak na razie zawsze udaje nam siÄ™ zrobić do toalety , gorzej z siusiu. Na plaĹĽy Diana ganiaĹ‚a tak jak jÄ… Pan BĂłg stworzyĹ‚ i niestety "laĹ‚a" do morza, a jeszcze bardziej podobaĹ‚ jej siÄ™ wykopany obok "basenik" . Ĺ»adne tĹ‚umaczenia i proĹ›by nie pomagaĹ‚y, a niestety nie byĹ‚am w stanie przewidzieć kiedy jej siÄ™ zachce. Szczytem wszystkiego byĹ‚o jak staliĹ›my na peronie, tĹ‚um ludzi, a Diana "mamo siusiu". GorÄ…czkowo zaczynam rozglÄ…dać siÄ™, gdzie by tu moĹĽna, a ona stanęła koĹ‚o mĹ‚odego chĹ‚opaka i mĂłwi, ĹĽe tu bÄ™dzie siusiać i koniec . Pozdrawiam, Ludek W ubiegły weekend matka mogła się wyrwać z domu. Niestety nie zrobiła tego sama (a może jednak stety?:)). Bubkowa rodzinka odwiedziła oddalony o 430 kilometrów Poznań. Rodzice się schytrzyli i wyjechali na sam wieczór, żeby najmłodsze pokolenie usnęło i nie kojarzyło drogi jako zło wcielone i uwiązanie do fotelika. Z podróży, która miała trwać pięć godzin wyszło siedem. Gdyż już w stolicy zaliczyliśmy pierwszy przystanek, jak Ci ostatni zajechaliśmy z dziećmi na kolację do znanego lokalu na M. Spodziewałam się przed 22 krzywych spojrzeń (gdzie mi tu dzieci przyprowadzacie zamiast spać po nocach), spodziewałam się zwracania uwagi, a tu przeżyłam szok. Dzieci w stolicy, w jedzeniu na M również nie spały i również tam były. Po dotarciu na miejsce i krótkiej według normalnego człowieka, a według matki długiej nocy (5godzin snu) czekały na nas warsztaty Pampers. Spodziewałam się testowania pieluszek i… testowania pieluszek. Pampers jednak potrafi zaskoczyć. Bawiliśmy się wyśmienicie. Główną tematyką warsztatów było (jak się później okazało nowe hasło reklamowe) „gdzie się podziało siusiu”. Okazało się, że wchodzą nowe pieluszki, które sprawiają, że ‚siusiu’ w pieluszce nie gromadzi się w jednym miejscu, a nasze dziecię nie będzie miało okazji już chodzić jak postrzelony kowboj, ani pieluszka nie będzie miała okazji zwisać mu u kolan. Chłonny wkład i nowoczesne kanaliki sprawiają, że ‚siusiu’ rozchodzi się po całej pieluszce i dziecko nie czuje ani ciężkości, ani nie odczuwa dyskomfortu w postaci mokrej pupy. Świetnie się bawiliśmy z Bubkami, gdyż rzucił na nas okiem i wykorzystał nas do zabawy, przybyły na miejsce Pan Iluzjonista. Jako, że ‚siusiu’ znika, tak postanowiły zniknąć pewne rzeczy. Karty, a nawet mój zegarek! Pojawiły się również lizaki, a banknot 10 złotowy magicznie rozmnożył się razy dziesięć. Było fantastycznie! Zobaczcie jak się bawiliśmy, a po obfitej relacji przesyłam Wam słodką reklamę od siebie, którą miałam okazję zobaczyć na miejscu. Warsztaty Pampers odbywały się na blogerów podczas wydarzenia Blog Conference Poznań, które mam zamiar nawiedzić za rok :) Dajcie znać czy kogoś jeszcze oprócz nas poznajecie na zdjęciach, jeśli obserwujecie blogosferę parentingową, na pewno dostrzeżecie gwiazdy:) Część relacji innym okiem obiektywu znajdziecie TUTAJ I obiecany słodki filmik poniżej: Stulejka może powodować nawracające zakażenia dróg moczowych, napletka. Objawem ich może być tak zwane moczenie, niekontrolowane oddawanie moczu. Należy wykonać badanie ogólne moczu i posiew moczu. Wskazane jest też USG układu moczowego, aby określić obecność innych ewentualnych wad układu moczowego oraz następstw zakażeń. Chłopcy mają to do siebie, że znacznie rzadziej niż dziewczynki oddają mocz, mają po prostu bardziej pojemny pęcherz. U dziewczynek i kobiet musi się obok zmieścić macica. Także będąc matką muszę stwierdzić, że przy pierwszym też nieraz byłam w szoku, gdy potrafił oddawać mocz tylko 3 razy na dobę jako kilkuletnie dziecko, przy drugim już nie wariowałam. Niemniej jednak w przypadku Twego dziecka dochodzi stulejka i moczenie, dlatego warto pokusić się o badania i ewentualną konsultację nefrologa. To prawda, że uważa się, że dzieci mogą moczyć się do 5 roku życia, ale dotyczy to szczególnie moczenia nocnego. Ma to związek z dłuższym u niektórych osób dojrzewaniem ośrodków w mózgu, kontrolujących zagęszczanie i oddawanie moczu. W przypadku waszego dziecka należy wykluczyć zakażenia dróg moczowych. lek. Jolanta Sofińska

u siusiu u siusiu reklama