AIRBRUSH FLAWLESS SETTING SPRAY ORIGINAL 100 ML. $38.00. Add to Bag. NEW! PILLOW TALK BEAUTIFYING LIP AND CHEEK SECRETS PILLOW TALK. $54.00. Add to Bag. Shop the makeup duo including a Pillow Talk makeup palette and volumising mascara with a 30% saving* in the Charlotte Tilbury Black Friday sale. HOLLYWOOD GLOW GLIDE FACE ARCHITECT HIGHLIGHTER PILLOW TALK GLOW. $73.00. Add to Bag. Shop Luxury Eyeshadow Palette in Pillow Talk to create gorgeous nude pink eyeshadow looks. Discover our eyeshadow quad and more luxurious eye makeup online. – Charlotte Tilbury Collagen Lip Bath in Refresh Rose is a clear lip gloss enriched with skincare ingredients to create plumper-looking lips. Get fresh lips in a flash with this high-shine gloss that helps to put moisture back into the lips for an instantly healthier-looking pout. 2612,50 zł / 100g. MATTE REVOLUTION - matowa aksamitna pomadka. 4828,57 zł / 100g. EYES TO MESMERISE - cień do powiek w kremie. LIP CHEAT - konturówka do ust. Darlings konturówka do ust to moja zakulisowa tajna broń! Konturówka Lip Cheat to wszystko czego potrzebujesz aby uzyskać pełniejsze pięknie podkreślone usta. Makeup Secrets in Everyone's Perfect Shade. Darlings, get ready for a PILLOW TALK PARTY! Charlotte’s award-winning Pillow Talk phenomenon loved by everyone around the world now includes three NEW! magical makeup products to flatter everyone, everywhere! 30th March 2022. jumlah 0 dari seratus juta sepuluh ribu satu rupiah. Witajcie! Pamiętacie jak zagraniczny YouTube kusił konturówką do ust Charlotte Tilbury w odcieniu Pillow Talk? A może pamiętacie, że jej zamiennikiem była konturówka Rimmel, Eastend Snob? Jeżeli odpowiedź brzmi ‘tak’, to prawdopodobnie zdajecie sobie sprawę, że oba te produkty nie są dostępne w Polsce, bo pewnie tak jak ja miałyście ochotę biec po nie do sklepu tu i teraz. Całkiem niedawno i całkiem przypadkiem w swoich przepastnych szufladach udało mi się jednak natknąć na coś, co śmiało można nazwać zamiennikiem konturówki z Rimmela (a przy okazji Charlotte Tilbury), którą udało mi się kupić w Holandii. Mowa o konturówce wodoodpornej Golden Rose o numerze 51. Różnica w odcieniu jest na pierwszy rzut oka ledwie dostrzegalna i polega jedynie na różnicy w temperaturze koloru – Golden Rose jest bardziej neutralna w porównaniu do chłodnego Rimmela. Obie konturówki są niesamowicie trwałe i dają matowe wykończenie bez zbytniego przesuszania ust. Jakąkolwiek większą różnicę pomiędzy nimi dostrzec możemy w formule, sposobie wyprofilowania końcówki, opakowaniu oraz cenie. Eastend Snob jest bardziej kremowa i miękka, przez co aplikacja jest łatwiejsza (niestety przez to również szybciej się zużywa), jej końcówka jest ścięta pod kątem natomiast Golden Rose ma bardziej tępą i suchą konsystencję (jednak nie sprawia to, że aplikacja jest w jakikolwiek sposób utrudniona), a jej końcówka jest standardowa dla większości wysuwanych kredek – stożkowa. Obie kredki nie wymagają temperowania ze względu na swoją automatyczną formę. Obie są również z niskiej półki cenowej, jednak to Golden Rose bije konturówkę Rimmel na głowę - jest praktycznie o połowę tańsza – 9,90 vs. ok 25 zł. Do tego możemy kupić ją zarówno stacjonarnie jak i przez Internet, co sprawia, że raczej nie będę ronić łez po ‘Snobie z Eastendu’ :). Lubicie konturówki, czy jednak obstajecie przy samych pomadkach? :) Początkowo powstał lip liner w kolorze Pillow Talk, po wielkim sukcesie dołączyła do niego matowa pomadka o tej samej nazwie, która zaczęła się cieszyć również rosnącą popularnością. Charlotte Tilbury nie próżnuje, idąc za ciosem tworzy paletę cieni i odpowiadający jej kolorystycznie róż zgadnijcie o jakiej nazwie? Tak, teraz już mamy całą kolekcję Charlotte Tilbury Pillow Talk Collection. Dzisiaj opisze dla Ciebie każdy jej element. Otulająca kolekcja „Pillow Talk„ to stonowane, naturalne barwy, które są niezwykle uniwersalne i przede wszystkim ponadczasowe. Nie ma tutaj mowy o przesycie, nadmiarze czy feerii barw, o nie. Dzisiaj lansujemy look kobiecy, elegancki i niezwykle zmysłowy. Charlotte Tilbury Pillow Talk Luxury Palette Opakowanie i Formuła Niewielkich rozmiarów kwadratowe opakowanie „Pillow Talk” w odcieniach miedzianego brązu z minimlaistycznym logiem marki w kolorze złota jest charakterystyczne dla wszystkich kompaktów marki. Środek to lusterko i 4 cienie w harmonizujących ze sobą neutralno-ciepłych barwach o różnym wykończeniu. Ich formuła jest doskonałej jakości. Zarówno maty jak i kolory z błyskiem idealnie się stopniują i bezproblemowo przenikają w siebie. Blendują się zasadniczo same, a sam dobór kolorów będzie pasował każdemu z nas. Podczas pracy nie zauważyłam nadmiernego kurzenia czy też osypywania się produktu. Kolory / Swatches Charlotte Tilbury Pillow Talk Luxury Palette #1 ciepły, satynowy, beżowy-karmel z dyskretną złotą poświatą. #2 ciepły brąz z czerwono-pomarańczowymi tonami o matowym wykończeniu. #3 połyskujący toper na ciepłej brązowej podstawie i złotej drobinkowej poświacie. #4 ciepły, ciemny, matowy brąz z rdzawymi pod-tonami. Swatches Pillow Talk Luxury Palette Trwałość Cienie utrzymują się na powiekach przez cały dzień w postaci niezmienionej. / kupisz tutaj / Porównanie palet Pillow Talk do Bigger Brighter Eyes Test na żywo Charlotte Tilbury Exagger Eyes Bigger Brighter Eyes TUTAJ. Charlotte Tilbury Pillow Talk Cheek to Chic Blush Opakowanie i Formuła Okrągła, elegancko prezentująca się puderniczka odpowiadająca kolorystyką opisywanym powyżej cieniom, wygląda obłędnie. Tutaj również mamy lusterko oraz prasowany róż w dwóch harmonizujących ze sobą odcieniach. Idea, która stoi za tak skomponowanym produktem jest możliwość konturowania policzków przy użyciu dwóch kolorów. Jaśniejszego jako bazy i ciemniejszego na sam koniec. Ja natomiast uwielbiam mieszać je po prostu razem. Formuła jest jedwabista o wyważonej pigmentacji, którą możemy stopniować. Róż scala się ze skórą bez pozostawienia plam dając satynowe, dyskretnie rozświetlające wykończenie. Odcień / Swatch Pillow Talk Cheek To Chic Blush KOLORY Zewnętrzny– ciepły, półmatowy brąz z rdzawym tonem. Środek– satynowy, szampański odcień o stonowanym, eleganckim połysku. Zmieszane razem– ciepły, beżowy brąz z rdzawo pomarańczowymi tonami o rozświetlającym, ale nienachalnym wykończeniu. Trwałość Kolor na policzkach jest wyraźnie zauważalny do 9 godzin. / kupisz tutaj/ Charlotte Tilbury Pillow Talk Matte Revolution I Lip Cheat Pillow Talk Matte Revolution Piękne, złote opakowanie to luksus w każdy calu. Kryje matową pomadkę w jednym z piekniejszych odcieni nude. Jej formuła dość tępo rozprowadza się na ustach, ale nie wchodzi w załamania i jest dość komfortowa w noszeniu. Odcień Pillow Talk– jest średnio ciemnym intensywnym różem na beżowo-brązowej podstawie, a wykończenie mamy matowe. Trwałość Pomadka utrzymuje się spokojnie do pierwszego tłustego posiłku i jest przy tym niezwykle komfortowa w noszeniu. Pillow Talk Lip Cheat Liner jest doskonałym uzupełnieniem pomadki o tej samej nazwie ale nie tylko jej. Jego absolutnie uniwersalna barwa, pozwala wyrysować usta jak własne tylko ładniejsze, dzięki temu pasuje niemalże do każdego błyszczyka czy też pomadki. Idealny do optycznego powiększenia ust. Mój ulubiony ze wszystkich które posiadam o miękkości idealnie wyważonej. Odcień- to jaśniejszy od pomadki kolor różowy na brązowej, jasnej postawie. / kupisz tutaj / Moje kosmetyki od Charlotte Tilbury kupisz: MAKIJAŻ CHARLOTTE TILBURY PILLOW TALK PRODUKTY KTÓRE UŻYWAM ➖ Podkład Armani Luminous Silk ➖ Puder Charlotte Tilbury ➖ Róż, Pomadka Kopnturówka: Charlotte Tilbury Pillow Talk ➖ Brwi Burberry ➖ Tusz Charlotte Tilbury Legendary Lashes ➖ Rozświetlacz Inglot x JLo ➖ Baza Charlotte Tilbury Flawless Filter Tutorial Makijażu Charlotte Tilbury Pillow Talk Look ➖ KUPISZ TUTAJ➖ * ten produkt jest cruelty-free Charlotte Tilbury Pillow Talk to pomadka, która daje efekt satynowego matu na ustach. Sprzedaje się średnio co dwie minuty i pasuje... każdemu! Różowy odcień nude od lat wpisuje się trendy. Makijażystka gwiazd dołączyła do niego właściwości pielęgnujące i stworzyła hit. Charlotte Tilbury Pillow Talk to odcień pomadki z serii Matte Revolution, który podbił serca fanów makijażu na całym świecie. Zamknięta jest w złotym, efektownym opakowaniu i roztacza waniliowy, słodki zapach po aplikacji na ustach. Makijażystka gwiazd przyznaje, że to "szczęście zamknięte w pomadce". Nie miejmy więc złudzeń, za taki efekt trzeba zapłacić. Szminka kosztuje ok. 230 zł i kupimy ją w drogeriach internetowych lub na zagranicznych platformach kosmetycznych. Zobacz także: Czerwona szminka - TOP 5 najlepszych produktów z Rossmanna [ranking] SPIS TREŚCI: Efekt, jaki daje pomadka Charlotte Tilbury Pillow Talk Celebrytki w pomadce Pillow Talk Charlotte Tilbury Opinie o szmince Charlotte Tilbury Pillow Talk Efekt, jaki daje pomadka Charlotte Tilbury Pillow Talk Charlotte Tilbury Pillow Talk jest szminką o kremowej formule, która bardzo dobrze rozprowadza się na ustach i nie tworzy wrażenia tłustej warstwy na wargach. Nie zastyga również w pełni na ustach, dzięki czemu nie przesusza ich i nie daje efektu spękanych warg. Dzięki zakrzywionej końcówce, pomadką możemy posługiwać się jak kredką do ust - precyzyjnie, bez wyjeżdżania za krawędzie. Szminka ma matowe wykończenie i głęboki odcień nude. Wpisuje się w większość makijaży na dzień, ale i tych mocniejszych, czyli wieczorowych. Daje wrażenie pełniejszych, większych ust, a przy tym wygładza je na powierzchni i modeluje. Ogromną zaletą produktu jest to, że wpisuje się w każdy ton i odcień skóry. W zależności od poziomu czerwieni ust, może być bardziej lub mniej intensywna. Szminka Pillow Talk Charlotte Tilbury wzbogacona została o pigmenty 3D, które rozświetlają usta sprawiając, że zyskujemy nie płaski, a satynowy mat. Usta wydają się być bardziej miękkie i... młodsze! Pomadka jest trwała, równomiernie ściera się z ust i łatwo się ją reaplikuje. Utrzymuje się na wargach po wypiciu napojów (również gorących) i jest z nami przez kilka długich godzin. Nie zjada się mocno w ciągu dnia. mat. prasowe Oprócz tego, że pozostawia na ustach perfekcyjny odcień nude, hit Charlotte Tilbury ma również działanie pielęgnujące. Odżywia wrażliwą skórę ust, ale też nawilża i chroni przed uszkodzeniami. Pomadka ma w składzie olejki i ekstrakty dbające o zdrowy wygląd, ale i kolor: olej krokoszowy, olej kukurydziany, ekstrakt z owoców papai, ekstrakt ze storczyka, olej annato. mat. prasowe - Charlotte Tilbury Oprócz Pillow Talk w skład serii wchodzi również jej odmiana Pillow Talk Medium o bardziej intensywnym odcieniu. To nude wpadający w borówkowy róż. mat. prasowe Celebrytki w pomadce Pillow Talk Charlotte Tilbury Dowodem na to, że Charlotte Tilbury Pillow Talk z serii Matte Revolution jest hitem i dobrze się nosi jest fakt, że chętnie sięgają po nią celebrytki na całym świecie. Na czerwony dywan wybierały ją Nicole Kidman, Salma Hayek, Nicole Kidman. Gwyneth Paltrow pomalowała nią usta na Galę Met, a Amal Clooney na swój własny ślub! Poniżej zobaczycie, jak prezentowała się u Emmy Roberts podczas Gali Met, Suki Waterhouse na Brit Awards i Penelope Cruz podczas Złotych Globów. East News/DDNY/Broadimage & Instagram@ctilburymakeup & Matt Baron/BEI/REX/Shutterstock Opinie o szmince Charlotte Tilbury Pillow Talk Szminka Charlotte Tilbury Matte Revolution ma w KWC ocenę 4,6 na 5 gwiazdek. Użytkowniczki najczęściej wybierały kultowy odcień Pillow Talk. Aż 74 proc. Wizażanek przyznało, że kupi produkt ponownie. Mam oczywiście kultowy kolor Pillow Talk. Kupiony w ciemno przez internet kilka lat temu po lekturze wiele recenzji na zagranicznych blogach. Kupiłam i przepadłam, skończyłam już 2 opakowania tej szminki i wracam po więcej. Dzięki niej przekonałam się również do innych produktów tej marki, które są dla mnie jednymi z najlepszych, jeśli chodzi o kolorówkę - opisała szminkę trzcinka. Co dla mnie najważniejsze - nie jest to sucha, tępa pomadka, jak zdarzało mi się z niektórymi matami. Świetnie się ją nosi, ma kremową konsystencję, spokojnie można dołożyć kolejną warstwę jeśli jest taka potrzeba, ale u mnie zdecydowanie rzadko ona występuje, bo jest mega trwała - napisała o pomadce Pillow Talk Charlotte Tilbury abellique Hit marki doceniany jest również przez blogerki i influencerki nie tylko w Polsce, ale i zagranicą. archiwum prywatne - KWC Skusicie się na ten hit w makijażu ust? O każdej porze wygląda bosko! Pomadka do ust, Matte Revolution, kolor Pillow Talk 1 na 1 Użytkowniczkę poleca Opis produktu Jeszcze nie ma opisu tego produktu :( Produkt dodany w dniu przez martaako martaako Pomadka do ust Charlotte Tilbury Matte Revolution w odcieniu Pillow Talk Pomadkę tę dostałam w prezencie, co mnie bardzo ucieszyło, bo sama również chciałam ją kupić. Jest to taki typowy odcień nude, świetny na wiele okazji. Ja noszę go na co dzień.... Zobacz post PolecamRecenzja dodana 1 Podobne produkty Charlotte Tilbury Tusz do rzęs, Pillow Talk Push Up Lashes, Bla ... Poleca 1/1 Charlotte Tilbury Krem do twarzy, Charlotte's Magic Cream, Inst ... Poleca 1/1 Charlotte Tilbury Serum do twarzy, Magic Serum, Crystal Elixir Poleca 1/1 Charlotte Tilbury Krem do twarzy, Magic Night Cream, Beauty Sle ... Poleca 1/1 Charlotte Tilbury Krem do twarzy, Charlotte's Magic Cream Light ... Poleca 1/1 Charlotte Tilbury Maseczka do twarzy, Goddess Skin Clay Mask, N ... Poleca 1/1 Charlotte Tilbury Paletka cieni do powiek, Hollywood Poleca 1/1 Charlotte Tilbury Puder do twarzy, Airbrush Flawless Finish, Fa ... Poleca 1/1 Przyszła jesień, a z nią moja wielka ochota na makijaże ciepłe i o których będę pisała powstały już chwilę temu. My zaś żyjemy w czasach kiedy wiele marek takich jak Anastasia Beverly Hills wypuszcza jedną paletę za drugą, a ostatnio nawet 3 na raz. Te są jednak tak ponadczasowe, że pewnie nie będę ostatnią osobą, która stanie się posiadaczką luksusowej serii Pillow Talk. Już od dłuższego czasu chciałam mieć coś od Charlotte Tilbury. I nie ma chyba nic lepszego, od czego można by zacząć swoją przygodę z tą tej kolekcji jest brytyjską makijażystką, która założyła prawdziwe imperium, a sama była dyrektorem kreatywnym dla takich marek jak Tom Ford czy Helena Rubinstein. Cała linia Pillow Talk składa się z 5 produktów – konturówka, paleta cieni, pomadka, róż do policzków oraz błyszczyk do ust. Ja zdecydowałam się na 3 z nich – szminkę, konturówkę i paletę cieni. Jak już wiecie z wcześniejszych postów, jestem wielką fanką pomadek w kolorze nude, choć czasem dla lepszego samopoczucia ewentualnie dla dodania sobie pewności siebie stawiam na głęboką rewelacyjnie uniwersalną konturówkę – w delikatnie różowo brzoskwiniowym odcieniu – która jest bardzo swoją barwą zbliżona do naturalnego koloru ust, a za jej pomocą możemy optycznie poprawić czy powiększyć ich zrobiłam swatche, zmycie szminki okazało się dziecinnie proste, natomiast konturówka okazała się praktycznie nie do zdarcia. Na zdjęciu po lewej macie swatche pomadki i konturówki, a po prawej palety. Szminka jest jedną z najlepszych jakie posiadam w swojej kolekcji – choć wbrew temu na co sama nazwa wskazuje (pochodzi z kolekcji matte revolution) nie jest do końca matowa. Ma takie naprawdę delikatnie błyszczące wykończenie więc nie jest typowym tępym pudrowo – matowym produktem. Dla mnie wprost to idealne zestawienie. Najważniejsze jest też dla mnie to, że zapach (który jest przyjemnie słodkawy) w ogóle nie unosi się po aplikacji, a ta dzięki nietypowo wyprofilowanej końcówce, jest dziecinnie prosta. Nic a nic się nie klei i jest praktycznie niewyczuwalna na ustach. Kolor idealnie stapia się z naszym i trochę, go tylko podbija nadając ładne satynowo-kremowe wiem – same ochy i achy – ale muszę Wam powiedzieć, że ten pięknie opakowany gadżet w mojej torebce, naprawdę ma szansę zostać zużyty do końca. W palecie z tej serii znajdziemy 2 cienie satynowo – matowe i 2 z błyskiem, a duże lusterko pomimo kompaktowych rozmiarów będzie idealne do tego by zabrać ją gdzieś ze sobą. Kiedy otworzyłam dziś przesyłkę byłam nawet lekko zdziwiona, jak relatywnie małe jest to opakowanie. Pracuje się nimi super – nawet jak dla kogoś, kto nie ma mega doświadczenia z makijażem. Są mocno napigmentowane i choć początkowo planowałam zrobić jak zawsze lekki dzienny makijaż w stylu makeup no makeup to wyszedł mi taki całkiem odważny 😉 Zupełnie się tym nie przejmuję, bo nauka malowania się tą paletką będzie samą przyjemnością. Wszystkie kosmetyki mam na sobie od ponad 6 godzin i muszę powiedzieć, że są rewelacyjne. Cienie nie osypały się (nie było również tego problemu w trakcie malowania), nie weszły w załamania powieki i mają się chodzi o makijaż ust to póki co piłam herbatę, zjadłam obiad i nic wielkiego się nie zadziało. Usta nie są wysuszone, (mam tylko na przyszłość radę dla Was i dla mnie samej) – nałożyć konturówkę na całe usta – wtedy szminka będzie kompletnie nie do ruszenia. Nie pozostało mi zatem nic innego jak ocenić mój jesienny nabytek bardzo pozytywnie. Wszystko wygląda cudownie i takie jest, więc nie ma do czego się za to zła wiadomość – głównie dla mojego portfela – już chcę więcej 😀 Mam nadzieję, że Pillow Talk do Was przemówił tak jak do mnie. Dajcie znać co sądzicie o takiej kolorystyce, a może już jesteście właścicielkami jakichś produktów od Charlotte Tilbury – czekam na rekomendacje 🙂Do następnegoPatrycja

charlotte tilbury pomadka pillow talk