View credits, reviews, tracks and shop for the 1932 Shellac release of "Heute Nacht Oder Nie! / La Danza" on Discogs. Carte Postale Moderne Cinema Jan Kiepura and a great selection of related books, art and collectibles available now at AbeBooks.com. Browse Jan Kiepura movies and TV shows available on Prime Video and begin streaming right away to your favorite device. Jan Kiepura. Type of Resource. still image. Genre. Photographs. Division. Billy Rose Theatre Division. More Details Cite This Item Image ID TH-26212. Permalink. Check 'Jan Kiepura' translations into Polish. Look through examples of Jan Kiepura translation in sentences, listen to pronunciation and learn grammar. jumlah 0 dari seratus juta sepuluh ribu satu rupiah. Lista sławnych gości najstarszego z wrocławskich hoteli jest długa. Z balkonu Monopolu przemawiał Adolf Hitler. Później z tego samego miejsca śpiewał Jan Kiepura, a Pablo Picasso namalował tu gołębia pokoju. Budowa rozpoczęła się w 1891 roku, ale gdyby nie determinacja bankiera i architekta, Monopolu w ogóle by nie było. U zbiegu ulic Świdnickiej i Heleny Modrzejewskiej czyli w miejscu gdzie od ponad stu lat stoi hotel wcześniej działał klasztor franciszkanów i przykościelny cmentarz. Po opuszczeniu terenu przez zakonników ich budynki pełniły rolę więzienia. W końcu władze Breslau uznały, że teren wraz z zabudowaniami należy sprzedać. Ich życzeniem było zachowanie średniowiecznych zakonnych zabudowań. Jednak nowi właściciele mieli zupełnie inne plany. Architekt i bankier.. Zapłacili prawie 600 tysięcy marek po to, by miejsce urządzić według własnego pomysłu. Karl Grosser był architektem, a Wallenberg–Pachaly potężnym wrocławskim bankierem. To właśnie połączenie tych dwóch profesji doprowadziło do stworzenia na zakupionym terenie domu handlowego i hotelu. Włodarze miasta niechętnie zgodzili się na taki plan, ale postawili kolejny warunek. Hotel musiał być na tyle niski, by nie zasłaniać kościoła św. Doroty. I właśnie taki projekt, zgodny z wytycznymi władz, stworzył Grosser. Kilka lat po otwarciu kompleksu zlikwidowano dom handlowy, a budynek został dostosowany do funkcji hotelowo-restauracyjnej. To właśnie ta część najbardziej ucierpiała podczas działań wojennych. Jednak to nie przeszkodziło Monopolowi w przyjmowaniu najsławniejszych gości. Hitler na balkonie Lista hotelowych gości jest długa. Przez lata przybywali tu najpotężniejsi swoich czasów. Gdy do władzy doszli naziści Monopol stał się ich ulubionym miejscem. Podczas wizyt we Wrocławiu to z okna tego hotelu przemawiał Adolf Hitler. Podczas kolejnej wizyty na Hitlera czekał już wybudowany balkon skąd kanclerz Rzeszy mógł swobodnie przemawiać do wiwatujących mieszkańców Breslau. Do dziś fakt, że z hotelu korzystał Hitler rozbudza emocje. Hitler korzystał z apartamentu nr 113. To pokój znajdujący się najbliżej recepcji i sama świadomość tego, że on tu był wyostrzała zmysły. Monopol działa do dziś Hotel funkcjonuje nieprzerwanie od końca XIX wieku. Zmieniał właścicieli, zmieniał się też jego wygląd, był odbudowywany i remontowany. Jednak działa do dziś. Nadal są tu przyjmowani najznakomitsi goście, a hotel wciąż zachwyca wyglądem. Foto: Fotopolska Autor: T. Barriga / Źródło: TVN Jan Kiepura. Fot. PAP "Będę śpiewał w salach koncertowych i na taksówce – na ulicy. Biednym i bogatym. Pragnę, byście zachowali mnie w waszych sercach” – pisał Jan Kiepura. Jeden z najpopularniejszych polskich tenorów zmarł 50 lat temu, 15 sierpnia 1966 r. w Harrison koło Nowego Jorku. 13 sierpnia 1966 r. Jan Kiepura wystąpił po raz ostatni - zaśpiewał na koncercie polonijnym w Port Chester w Stanach Zjednoczonych. Dwa dni później słynny tenor zmarł na atak serca w swojej rezydencji w Harrison, nieopodal Nowego Jorku. Został pochowany w Alei Zasłużonych na warszawskim Cmentarzu Powązkowskim – zgodnie z jego życzeniem, by spocząć w mieście – jak tłumaczył – którego nigdy nie przestał kochać. 3 września 1966 r. przed kościołem św. Krzyża w Warszawie zgromadził się wielotysięczny tłum. Mieszkańcy stolicy żegnali swojego ulubionego śpiewaka. Trumna z ciałem Kiepury została wystawiona w holu Teatru Wielkiego. Warszawa, której śpiewał w latach młodości, zginęła na wojnie. „Do dziś nie jestem pewien, czy stara Warszawa, dążąca na Powązki za tą trumną, nie wędrowała również po to, żeby pogrzebać własną młodość” – napisał Jerzy Waldorff. Urodzony w Sosnowcu Kiepura stał się jednym z symboli przedwojennej Warszawy, nazywanej „Paryżem Północy”. W stolicy, zanim stał się gwiazdą teatrów i kin, Kiepura studiował prawo na Uniwersytecie Warszawskim, zgodnie z wolą rodziców. W tajemnicy przed nimi, w przerwach między zajęciami, przyszły śpiewak pobierał lekcje muzyki u Wacława Brzezińskiego. Przeznaczał na nie większą część swoich skromnych funduszy. Po pewnym czasie nauczyciel odmówił przyjmowania opłat – kazał Kiepurze kupić eleganckie ubranie i nowe buty. Dziurawe rozkazał wyrzucić. 3 września 1966 r. przed kościołem św. Krzyża w Warszawie zgromadził się wielotysięczny tłum. Mieszkańcy stolicy żegnali swojego ulubionego śpiewaka. Trumna z ciałem Kiepury została wystawiona w holu Teatru Wielkiego. Warszawa, której śpiewał w latach młodości, zginęła na wojnie. „Do dziś nie jestem pewien, czy stara Warszawa, dążąca na Powązki za tą trumną, nie wędrowała również po to, żeby pogrzebać własną młodość” – napisał Jerzy Waldorff. Kiepura zasłynął nie tylko dzięki barwie głosu, ale także intensywności swoich występów – za którą często był także ganiony. Znana była jego pracowitość: plotki głosiły, że Kiepura godzinami potrafił ćwiczyć jedną frazę, nim uznał, że osiągnął zadowalające go brzmienie. Zachowały się jedynie nieliczne nagrania, będące dokumentem perfekcjonizmu artysty, realizowane dla „Odeonu” i „Columbii”. Po raz pierwszy zaśpiewał publicznie w Sosnowcu w 1923 r., a rok później występował już w Operze Warszawskiej, w roli górala w „Halce” Stanisława Moniuszki. Krótko jednak cieszył się tym wyróżnieniem – chcąc zaprezentować swój kunszt, nie zwracał uwagi na wskazówki i wymagania dyrygenta. Wkrótce stracił rolę. Jego występy w stolicy nie przyciągnęły tłumów, na jakie liczył. „Jakież to smutne, że artyści polscy muszą niemal bez wyjątku szukać sławy za granicą, bo w kraju nie ma dla nich miejsca” – narzekał. „Żaden z tych, których zagranica zrobiła wielkimi i na cały świat sławnymi, nie znalazł swego czasu uznania w kraju. Dziwna jakaś zawiść panuje u nas pod tym względem, dziwny brak entuzjazmu, którego atmosfera tak sprzyja rozwojowi każdego talentu” – dodawał w wywiadzie z 1927 r. Za namową przyjaciół postanowił spróbować sił za granicą. W 1925 r. śpiewał we Lwowie, w „Fauście”, a także w wiedeńskim Theater an der Wien w „Zemście nietoperza”, oraz w Staatoper w „Tosce”. Sława Kiepury zaczęła stopniowo rosnąć. Wkrótce o jego usługi zabiegały teatry i opery w Mediolanie, Berlinie, Paryżu, Buenos Aires, Budapeszcie, Pradze, Chicago i Sao Paolo. Kiepura został światową gwiazdą. W latach 30. śpiewak zaczął korzystać z dobrodziejstwa nowego medium, kina. Nie tylko zwiększyło to popularność Kiepury w kraju, ale uczyniło z niego idola, obiekt adoracji tłumów. Część filmów, w których zagrał, wyprodukowano także w kilku wersjach językowych, z zamiarem pokazywania w kinach amerykańskich czy niemieckich. Do najsłynniejszych filmów z udziałem Kiepury należą „Neapol, śpiewające miasto” (1930), „Pieśń nocy” (1932), „Czar cyganerii” (1937) i „Przygoda trwa dalej” (1939). Gdy wracał do Warszawy, był witany jak gwiazda. Wyprzedziła go jego międzynarodowa sława. Nie zdecydował się jednak na stałe osiąść w Polsce, mając ważne kontrakty z teatrami i operami w Londynie, Paryżu i Berlinie. Wybuch II wojny światowej zastał go w Paryżu. Pytany przez dziennikarzy, czy zamierza kontynuować występy, śpiewak odpowiedział: „Teraz jestem tylko żołnierzem, żołnierzem polskim, a moja żona, Martha Eggerth będzie służyć w Polskim Czerwonym Krzyżu. Oboje wypełniamy swój obowiązek” – powiedział „Grand Echo du Nord de la France”. Kiepura poślubił węgierską sopranistkę i aktorkę trzy lata wcześniej. Wkrótce małżeństwo wyjechało do Stanów Zjednoczonych. „Starałem się koncertami przez radio, w prasie i innymi wystąpieniami publicznymi zwrócić uwagę świata na cierpienie naszego narodu (...) Ja do was przyjadę. Będę śpiewał w teatrach i przed teatrami, w salach koncertowych i na taksówce – na ulicy. Biednym i bogatym. Pragnę, byście mnie zachowali w waszych sercach” – tłumaczył w liście do Fundacji Chopina, do którego dołączył pieniądze. Wspomagał także Fundusz Pomocy Polsce. Od 1938 do 1942 r. regularnie występował w nowojorskiej Metropolitan Opera (utrwalone zostało wykonanie „Rigoletta” Verdiego z udziałem polskiego śpiewaka z 1939 r.), a także na Broadwayu, w „Wesołej wdówce” Ferenca Lehara. Przedstawienie okazało się wyjątkowo popularne, wystawiane w wielu krajach, w czterech wersjach językowych. „Wesołą wdówkę” grano ponad 900 razy. Przyjął także obywatelstwo amerykańskie i cieszył się entuzjastycznymi recenzjami w prasie. Długo nie mógł zaśpiewać w kraju. Nie dostał wizy do komunistycznej Polski, niechętnie spoglądającej na artystów „zachodnich”. Ani Jan, ani jego brat Władysław nie mogli przyjechać na pogrzeb ojca, w 1951 r. komunistyczne gazety prześcigały się w publikowaniu paszkwili o śpiewaku, symbolu dawnej „burżuazyjnej” Polski. Podawano nawet informacje o jego śmierci. Do Polski przyjechał dopiero w 1958 r. Fatalne recenzje i złośliwe artykuły PRL-owskiej prasy nie przyniosły rezultatów. Na Okęciu Kiepurę witały tłumy warszawiaków. Śpiewał dla tłumu z balkonu Hotelu Bristol, przemawiał do widowni z dachów samochodów czy okna wagonu – dokładnie tak, jak zapowiadał. W 1967 r. ogłoszono stworzenie dorocznego Europejskiego Festiwalu im. Jana Kiepury, który odbywa się w Krynicy-Zdroju, w której w okresie międzywojennym śpiewak wybudował willę „Patria”. (PAP) pj/ mrt/ Urodził się w Sosnowcu 16 maja 1902 roku. Chętnie przyznawał się do miasta swojego urodzenia - mawiał o sobie "chłopak z Sosnowca".Kształcił się u Wacława Brzezińskiego i Tadeusza Leliwy. Dla śpiewu przerwał studia prawnicze na Uniwersytecie Warszawskim. Zadebiutował w 1925 roku na scenie Teatru Wielkiego w Warszawie w tytułowej partii w "Fauście" Charlesa Gounoda. Z Warszawy pojechał do Wiednia, gdzie wystąpił w "Tosce" Giacomo Pucciniego. Okrzyknięto go "następcą Carusa". Kariera Jana Kiepury Zrobił błyskotliwą karierę artystyczną. Śpiewał w La Scali w Mediolanie, Operze Komicznej w Paryżu, Metropolitan Opera w Nowym Jorku, na scenach Londynu, Kopenhagi, Pragi, Wenecji, Berlina, Chicago i Buenos Aires. Przez rok z sukcesami występował w operetce "Wesoła wdówka" Ferenca Lehara na Broadway'u. Z tym samym spektaklem objechał wiele miast Stanów Zjednoczonych, Anglii, Francji, Włoch i Niemiec, za każdym razem przygotowując odpowiednią dla danego kraju wersję językową. Powstało wiele filmów z myślą o nim jako aktorze, "Kocham wszystkie kobiety", "Pieśń dla Ciebie". Były to najczęściej pogodne historie miłosne, realizowane przez wytwórnie niemieckie i amerykańskie. Piosenki z filmów szybko stawały się przebojami. W niektórych filmach partnerowała mu żona, wybitna śpiewaczka Marta Eggerth. Był ceniony nie tylko za piękny i sprawny głos, ale także zdolności aktorskie, dobrą prezencję i emanującą z wykonywanej przez niego muzyki radość śpiewania. Bywał określany jako "superstar", "uosobienie cyganerii", "artysta kultowy". Potrafił śpiewać dla swoich wielbicieli na ulicy na dachu samochodu, w poczekalni dworcowej, na lotnisku i z balkonu hotelowego. Po wybuchu II wojny światowej zerwał wszystkie kontrakty filmowe podpisane z niemieckimi wytwórniami. Wyjechał do Stanów Zjednoczonych i wkrótce przyjął obywatelstwo tego kraju. Patriotyzm Kiepury Aby zamanifestować swój patriotyzm, pokazywał się w stroju Polaka zesłanego na przymusowe roboty, oznaczonym literą "P". Po wojnie kilkakrotnie przyjeżdżał do Polski - po raz pierwszy w 1958 roku. Zawsze był gorąco przyjmowany. Zmarł nagle 15 sierpnia 1966 roku w swoim mieszkaniu w Harrison, w amerykańskim stanie Nowy Jork. Zgodnie z jego życzeniem jego ciało zostało przewiezione do Polski i spoczęło na warszawskich Powązkach. Żegnały go tłumy warszawiaków. (PAP) mba/ aszw sobota, 20 sierpnia 2011 r. Twoja przeglądarka nie obsługuje elemetów audio. Księżniczka Czardasza, Skrzypek na dachu , Baron Cygański i oczywiście "Brunetki, blondynki…" Najpiękniejsze arie operowe i operetkowe w wykonaniu znakomitych polskich artystów, rozbrzmiewać będą w niedzielę, 21 sierpnia w nowohuckiej alei Róż podczas plenerowego widowiska „Tu gdzie śpiewał Jan Kiepura”. W czasie tegorocznej edycji widowiska, artystom będzie towarzyszyć jedna z najznakomitszych orkiestr filharmonicznych w Polsce - Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Śląskiej w Katowicach, pod batutą jej dyrektora – Mirosława Jacka Błaszczyka. Galę poprowadzi Bogusław Kaczyński. Impreza rozpocznie się 21 sierpnia (w niedzielę) o w alei Róż w Nowej Hucie. W tym roku będzie można usłyszeć Renatę Drozd w Czardaszu Silvy z I aktu operetki Księżniczka czardasza, Iwona Socha zaśpiewa Arię z operetki Giuditta (Kto me usta całuje…), o urokach brunetek i blondynek zaśpiewają Sylwester Targosz – Szalonek, Juliusz Ursyn Niemcewicz i Andrzej Wiśniewski. Przed krakowską publicznością wystąpią również Zbigniew Macias, Tomasz Rak, Paweł Erdman, Marek Prusisz. Na wielki finał wszyscy artyści wykonają duet z operetki Wesoła wdówka (Usta milczą, dusza śpiewa…) Widowisko „Tu gdzie śpiewał Jan Kiepura” jest tzw. Przystankiem Europejskiego Festiwalu im. Jana Kiepury organizowanego w Krynicy-Zdrój. Przystanki, to festiwalowe koncerty, które od 2004 r. odbywają się poza Krynicą – w różnych miastach w Polsce i za granicą. W związku z organizacją koncertu 21 sierpnia 2011 r. w godz. 19:00-22:00, wystąpią utrudnienia w ruchu: - od 19 sierpnia 2011 r. (piątek) od godz. 18:00 do 22 sierpnia 2011 r. (poniedziałek) do godz. 12:00 zostanie w całości wyłączona z użytkowania powierzchnia parkingu na Alei Róż, - od 19 sierpnia 2011 r. (piątek) od godz. 18:00 do 22 sierpnia 2011 r. (poniedziałek) do godz. 12:00 postój taksówek na Alei Róż będzie nieczynny. Organizatorem koncertu jest: Urząd Miasta Krakowa, współorganizatorami są: ORFEO Fundacja im. Bogusława Kaczyńskiego oraz Krakowskie Biuro Festiwalowe. Patronat nad wydarzeniem objęły: TVP Kraków, Radio Kraków, Gazeta Krakowska, portale: oraz Dwutygodnik Miejski (WAŚ) pokaż metkę Osoba publikująca: PAWEŁ KRAWCZYK Data publikacji: 2011-08-20 Data aktualizacji: 2011-08-20 Od ponad 50 lat w pierwszej połowie sierpnia mieszkańcy Krynicy-Zdroju przybywający liczni goście, kuracjusze i turyści zatrzymują się na krynickim deptaku chłonąc piękno sztuki wokalnej w jej żartobliwej, lżejszej, operetkowej i musicalowej odsłonie. W ramach cyklu koncertów przedpołudniowych na estradzie Strefy Melomana staną studenci i młodzi absolwenci różnych polskich akademii muzycznych, a słuchacze będą mogli przekonać się, że pod okiem wybitnych pedagogów, w różnych częściach kraju, kształcą się godni następcy Jana Kiepury i Marthy Eggerth. Na koncertach popołudniowych rozbrzmiewać będą marsze, walce, tanga, przeboje muzyki klasycznej, operetkowej, melodie filmowe i taneczne w wykonaniu Krynickiej Orkiestry Zdrojowej im. Adama Wrońskiego. Najstarszej i obecnie jedynej orkiestry uzdrowiskowej grającej nieprzerwanie od 1875 roku. Gościnnie wystąpi Sosnowiecka Orkiestra Dęta działająca przy Miejskim Klubie im. Jana Kiepury w Sosnowcu. Wieczory poświęcone będą festiwalowym wspomnieniom. Najpiękniejsze koncerty plenerowe Festiwalu im. Jana Kiepury w Krynicy-Zdroju, nagrane przez Telewizję Polską, prezentowane będą na ekranach LED w Strefie Melomana na krynickim deptaku, tu gdzie śpiewał Jan Kiepura. Wstęp do Strefy Melomana, na wszystkie wydarzenia, tylko za okazaniem biletów wstępu (nieodpłatne bilety do odebrania w KASIE Kina „Jaworzyna II”, ul. Marszałka J. Piłsudskiego 19, w Krynicy-Zdroju).

spiewal o niej jan kiepura