Tłumaczenia w kontekście hasła "30 dni całkowicie za darmo" z polskiego na angielski od Reverso Context: Pobierz pełną wersję oprogramowania Radmin 3.5.2 ze wszystkimi funkcjami i korzystaj z niego przez 30 dni całkowicie za darmo. Tłumaczenia w kontekście hasła "darmo 2019" z polskiego na angielski od Reverso Context: Jak pobrać i aktywować najnowszą pełną wersję za darmo 2019? Kupie niezliczona liczbę kont Netflix 30 dni . Przewiduje możliwość stałej współpracy. Oferty proszę składać: -Wiadomość prywatna - GG: 61933004 Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Michele Morrone and Anna Maria Sieklucka star as Massimo and Laura in Netflix's explicit '365 Dni'. Netflix. The action kicks off a mere 10 minutes into the film when Massimo engages in oral sex Nazwa przedmiotu : Konta Premium NETFLIX/HBO GO 30 dni ULTRA HD Opis przedmiotu : NETFLIX PREMIUM 30 DNI Chwilowo nieaktualne • DZIAŁA NA SMART TV I INNYCH URZĄDZENIACH! • Konto z aktywowaną subskrypcją premium na 30-32 dni • Wysyłka w 3 minut! • Jakość 4K/HD/Ultra HD • Konto nie jest współdzielone jumlah 0 dari seratus juta sepuluh ribu satu rupiah. Jak mieć Netflix za darmo w Polsce z konta znajomego bez hasła? Serwis Netflix to największa wypożyczalnia filmów na świecie poprzez media strumieniowe. Nowa promocja wypróbuj bezpłatnie przez 21 dni, wystarczy anulować członkostwo w ciągu 21 dni od zakupu, a środki za zakup abonamentu zostaną automatycznie zwrócone. Z oferty Netflix za darmo na 21 dni mogą skorzystać wyłącznie nowi użytkownicy. Nowy sposób na Netflix za darmo 2022 – firma DoNotPay czyli po polsku Nie płać stworzyła wtyczkę do przeglądarki Chrome która pozwala na udostępnienie komuś konta VOD, typu Netflix, Spotify czy Amazon Prime, bez podawania danych w formie loginu i hasła. Pobierz wtyczkę DoNotPay oficjalnie jest kompatybilna z Chrome, działa też z Edge Chromium. Wymaga bezpłatnej rejestracji. Wchodząc na Polską stronę jak założyć Netflix za free aby oglądać nie dostaniemy już miesiąca darmowego testowania usługi ze względu na to że użytkownicy nadużywali tą opcję zakładająć nowe konta na inne dane. Darmowy Netflix ściągnie odcinki seriali na twój smartfon przez aplikację mobilną jeśli masz dostęp do Wi-Fi. Inteligentne pobieranie możemy włączyć w karcie „Pobrane pliki” w aplikacji dla Android. Powrót promocji Netflix darmowy miesiąc na okres próbny w prezencie od obecnego użytkownika serwisu. Link przygotowany przez Netflix można wysłać za pomocą e-mail, Facebook, Messenger, Twitter oraz WhatsApp. Promocja niestety nie dla osób mieszkających w naszym kraju. Bezpłatnie filmy obejrzymy na CDA i Zalukaj bez limitu. Jak oglądać Netflix za darmo w Polsce? Teraz po wejściu na stronę zostaniemy przekierowani na jej polski odpowiednik Jeśli po miesiącu oglądania filmów za darmo uznasz, że Netflix po polsku nie jest dla Ciebie, nie ma problemu. Nie masz żadnych zobowiązań. Możesz w każdej chwili anulować subskrypcję online. Jak oglądać Netflix za darmo? Testujemy dostępność i czas trwania bezpłatnej wersji próbnej, aby lepiej zrozumieć wartość platformy. Jak zdobyć Netflix za darmo wykop dla użytkowników. Testy te zazwyczaj różnią się pod względem czasu ich trwania i regionów, w których występują. Nie muszą też oznaczać wprowadzenia testowanych zmian na stałe. Oglądaj filmy online za darmo, seriale i programy w dowolnym miejscu i o każdej porze – spersonalizowane dla Ciebie. Darmowe konto Netflix oglądaj na telewizorze filmy online Smart TV, PlayStation, Xbox, Chromecast, Apple TV, odtwarzacze Blu-ray i nie tylko. Jak założyć Netflix darmowy miesiąc bez karty kredytowej oglądaj od razu lub pobierz i obejrzyj później. Dostępne na telefonach i tabletach, w każdym miejscu. Korzystaj z dowolnego komputera. Oglądaj filmy za darmo na Jak mieć Netflix za darmo ? Wybierz plan i oglądaj do woli. Rozpocznij bezpłatny miesiąc Netflix za darmo. Możesz zmienić plan na wyższy lub niższy w dowolnym momencie. Dostępna jakość Ultra HDLiczba ekranów do jednoczesnego oglądania 1, 2 lub 4Oglądaj na laptopie, telewizorze, telefonie i tablecieNieograniczona oferta filmów, seriali i programówMożesz anulować członkostwo w każdej chwiliPierwszy miesiąc oglądania filmów online za darmo Oglądaj filmy online, seriale i programy z serwisu Netflix online lub przesyłaj je do telewizora Smart TV, konsoli do gier, komputera PC bądź Mac, urządzenia przenośnego i tabletu. Dostępność filmów w rozdzielczości HD i Ultra HD zależy od parametrów połączenia internetowego i możliwości urządzenia. Kasujcie ciasteczka i polujcie na 30dni za darmo bez pobierania opłaty. Najpopularniejsze filmy i seriale na Netflix w Polsce w 2022 roku Pierwsze miejsce ma polski Wiedźmin , dalej mamy „Dwóch papieży”, „Irlandczyk„, „6 Underground” „Zabójczy rejs„, „Stranger Things 3” czy 3. sezon „Domu z papieru”. „Sex Education” , film „Potrójna granica”, Jak romantycznie!, Park Jurajski: Obóz Kredowy, Więź, Morderstwo po amerykańsku: Zwyczajna rodzina, Escape room, Hubie ratuje Halloween, Psi patrol, Ratched, Czarny Mercedes, Enola Holmes, Emily w Paryżu, Star Trek. Discovery, Barbarzyńcy, Dash i Lily , Bronx, Wystrzałowa miss, Randki od święta, Prezenty z nieba, SpongeBob Fil: Na ratunek, Gambit królowej. Popularne filmy i seriale na Netflix. Co warto obecnie znać? [TOP 10] „Nie patrz w górę”, Arcane, Niewybaczalne, Sprzątaczka, Squid game, „Cobra Kai”, Emily w Paryżu, „Dziewczyna z Oslo”, „The Silent Sea”, Dom z papieru, Lupin czy „Zostań przy mnie”. Jak założyć Netflix za darmo na zawsze każdy chciałby mieć ale nie ma tak dobrze – trzeba wykupić subskrypcje, cennik nie jest wygórowany od 34zł za Podstawowy, 43zł za Standard lub 52zł za Premium – serwis z filmami online Netflix za free promocja play działa już w 55 krajach i ma ponad 62 miliony subskrybentów. Dziękujemy, że wpadłeś/-aś do nas poczytać o filmach i serialach. Pamiętaj, że możesz znaleźć nas, wpisując adres miesięcy temu Polska dołączyła do krajów, w których nie można skorzystać z bezpłatnego okresu próbnego na Netfliksie. Przyznam, że decyzja platformy mnie nie zaskoczyła – na Allegro i w innych miejscach sieci kwitnął handel tańszym dostępem do Netfliksa, niż ten który oferuje gigant VOD. Takie praktyki były w teorii w pewnym momencie zakazane przez serwis, który umożliwia sprzedaż i zakup, czego tylko dusza zapragnie, ale w rzeczywistości ściganie oszustów nie szło gładko. Netflix – trudno się temu dziwić – zmienił swój regulamin i ukrócił cwaniakom możliwość nieuczciwego zarabiania na ich usłudze. W końcu darmowy okres próbny miał być wyciągnięciem ręki do użytkowników, aby ci – nie ryzykując pieniędzy – zapoznali się z ofertą filmów i seriali. A że masowo ktoś postanowił to wykorzystać do własnych celów, to już inna kwestia. To właśnie takich „januszy biznesu” możemy pewnie między innymi obwiniać za to, że warunki korzystania z Netfliksa uległy zmianie. Platforma VOD kończąc z okresem próbnym w Polsce, nie wykluczała, że ten jeszcze do nas powróci. Informacje na temat aktualnej sytuacji interesującej klientów Netfliksa w naszym kraju znajdują się pod tym adresem. Serwis cały czas prowadzi różne testy, których celem jest sprawdzenie zachowania swoich potencjalnych konsumentów i tych, którzy posiadają już konto na ich stronie i regularnie z niego korzystają. Jak możemy przeczytać w doniesieniu Biura prasowego Netfliksa: Testując różne poziomy cenowe, chcemy lepiej zrozumieć, jak użytkownicy postrzegają i cenią platformę Netflix. Testy te niekoniecznie oznaczają wprowadzenie konkretnych, nowych cen, a ich testowe wartości nie będą widoczne dla wszystkich. Czym dokładnie są testy, które przeprowadza Netflix? To tzw. testy A/B, które polegają na skierowaniu ruchu określonej liczbowo grupy internautów na każdą z badanych wersji danej strony oraz porównaniu ich współczynników konwersji, czyli – innymi słowy – określeniu ilu internautów dokonało pożądanej przez usługodawcę akcji (wyboru danego planu, zdecydowaniu się na założenie konta, obejrzeniu jakiegoś serialu, który widnieje w serwisie pod daną miniaturą zdjęcia itd.). W przypadku Netfliksa mogą to być rejestracje nowych kont. Dzięki takim testom internetowi usługodawcy mogą szybciej sprawdzić, jaka forma ekspozycji danej informacji sprawdza się najlepiej – jest najbardziej zachęcająca, efektywna, spełnia oczekiwania większej grupy osób. Takie testy nie zawsze implikują istnienie danego produktu – czasem chodzi po prostu o to, by sprawdzić, co byśmy wybrali i wtedy powinniśmy się spodziewać informacji, zanim zdecydujemy się na dostępną ofertę, że to tylko test. Od jakiegoś czasu Netflix testuje bezpłatny okres próbny, który umożliwia skorzystanie z ofert serwisu za darmo przez określony czas. Mowa jest o dwóch tygodniach, 30 dniach, 7 dniach, a czasem nie ma informacji o darmowym okresie próbnym. Co dokładnie dzieje się po założeniu konta (z możliwością skorzystania z bezpłatnego dostępu do Netfliksa, czyli po raz pierwszy utworzeniu konta w serwisie) w każdej z tych opcji? Żeby mieć pewność, trzeba byłoby założyć konto na Netfliksie tyle razy, ile jest kombinacji. Nam jednak – w redakcji – udało się założyć konto w wersji „oglądaj bezpłatnie przez 14 dni”. I co? I rzeczywiście, na utworzonym koncie przez 14 dni bez pobierania opłaty przez serwis, można oglądać dostępne w ofercie filmy i seriale. Opłata za konto zostanie pobrana dopiero po darmowym okresie. W każdej chwili z Netfliksa możemy zrezygnować, nawet od razu po założeniu konta – wtedy i tak możemy cieszyć się bezpłatnym okresem próbnym, a seriale i filmy przestaniemy oglądać, kiedy ten że opisywane działania Netfliksa są wyłącznie testami – bezpłatny okres próbny dla wszystkich, którzy po raz pierwszy chcą sprawdzić usługę, w takiej formie jak był dotychczas (czyli do połowy marca 2019 roku), nie jest wciąż dostępny. Wiadomości w tym temacie możecie śledzić na podanej już stronie, czyli TUTAJ. Na bieżąco sprawdzamy, jaka jest sytuacja platformy w Polsce i będziemy o tym informować. Czytaj także: Ciepło, cieplej, Netflix! Sprawdź pełną listę czerwcowych premier seriali i filmów w serwisie Netflix opinie użytkownikówOferta (ilość filmów, jakość seriali) Opinie Klientów... Zostaw opinię Sortuj według: Be the first to leave a review. {{{ }}} Pokaż więcej opinii Zostaw opinię Oferta (ilość filmów, jakość seriali)Ocena aplikacjiCena Korzystanie z Netflixa w Polsce jest możliwe w kilku wariantach. Co ważne, platforma jest bardzo elastyczna w podejściu do swoich klientów. Żadnych umów na czas określony, depozytów, czy kar umownych. W każdej chwili można zmienić swój abonament na wyższy, czy też niższy. Albo po prostu zrezygnować z dalszej subskrypcji. Pakiet Podstawowy Netflixa Najtańszy pakiet Podstawowy to wydatek 34 zł miesięcznie obejmuje on wszystkie tytuły dostępne na platformie, jednak wyłącznie w SD (Standard Definition, standardowa rozdzielczość). Aby móc w pełni korzystać z możliwości telewizorów, tabletów, czy komputerów z rozdzielczością Full HD lub lepszą, trzeba zapłacić więcej. Pakiet Standard Wyższy pakiet Standard, dostępny w cenie 43 zł miesięcznie zapewnia nam dostęp do filmów, seriali oraz dokumentów w jakości Full Definition. W tej opcji mamy także możliwość równoczesnego dostępu do Netflixa na dwóch urządzeniach i oglądania dwóch różnych produkcji jednocześnie. Pakiet Premium Najwyższy pakiet Premium oferowany przez platformę wiąże się z comiesięcznym wydatkiem 52 zł. W tej cenie otrzymujemy jakość Ultra HD, a także możliwość korzystania z Netflixa na 4 różnych urządzeniach, w tym samym czasie. We wszystkich przypadkach abonent ma możliwość rozpoczęcia oglądania na jednym urządzeniu, a następnie płynnego przejścia na inne. Oznacza to, że jeśli musimy przerwać oglądanie Wiedźmina na telewizorze i wyjść z domu, odtwarzanie na smartfonie w autobusie zaczniemy od miejsca, w którym skończyliśmy. A oglądając w miejscach publicznych, oczywiście zawsze pamiętamy o słuchawkach. 😉 Plany dedykowane Netflixa Tegoroczną nowością Netflixa są plany dedykowane posiadaczom urządzeń mobilnych oraz komputerów. To idealna okazja dla tych, którzy nie mają telewizora, chcą streamować filmy i seriale, a przy okazji skorzystać z niższych cen abonamentu. Najtańszy pakiet Mobilny kosztuje zaledwie 24 złote, czyli jest o dychę tańszy niż Podstawowy w wersji na telewizory. Mamy tu do dyspozycji wyłącznie jakość SD, a oglądać możemy na jednym urządzeniu mobilnym (tablet, smartfon) na raz. Nieco droższy jest pakiet Mobilny Plus. Kosztuje on 38 złotych miesięcznie i daje możliwość oglądania także na komputerach, w lepszej jakości Full HD oraz opcję korzystania z Netflixa na dwóch urządzeniach jednocześnie. Te nowe propozycje pozwalają zaoszczędzić w podstawowej opcji aż 10 złotych, a w wyższej, 5 złotych miesięcznie. To świetna propozycja dla osób młodszych, na przykład studentów I bardzo dobry ruch Netflixa w stronę dalszego poszerzania swojej bazy klientów. Wybierając odpowiedni pakiet dla siebie, trzeba zatem wziąć pod uwagę możliwości sprzętowe oraz liczbę osób, które korzystały będą z jednego konta na Netflixie. Jeśli nie dysponujemy telewizorem obsługującym standard Ultra HD, a do tego zazwyczaj korzystamy z oferty samemu, nie ma najmniejszego sensu płacić za najdroższy pakiet. Ten średni zapewni nam optymalne korzystanie z ogromu zasobów platformy, w najlepszej osiągalnej dla nas jakości. Dzielenie konta na Netflixie Często zdarza się, że osoby mieszkające wspólnie, a czasem nawet zupełnie oddzielnie, składają się na najwyższy pakiet i dzielą go między siebie. Przy takim rozwiązaniu za dostęp do jakości Ultra HD na w sumie 4 urządzeniach, 2 dzielące się abonamentem osoby płacą zaledwie 26 złotych miesięcznie. Netflix za darmo? Na początku istnienia polskiej wersji Netflixa, dla potencjalnych klientów dostępny był 30-dniowy, darmowy dostęp na próbę. Został on zlikwidowany w 2019 roku, z uwagi na nadużywanie tej możliwości przez polskich klientów. Chociaż okres próbny nadal nie jest dostępny, można z niego skorzystać w łatwy i sprytny sposób. Netflix utrzymał bowiem darmowe 30 dni dla nowych abonentów, którzy zarejestrują się z polecenia osób korzystających już z platformy. Jeśli zatem znamy kogoś, kto abonuje Netflixa, bez problemu możemy korzystać z niego przez miesiąc, a potem podjąć decyzję o tym, czy chcemy płacić, czy rezygnujemy. Netflix Originals Inwestując ogromne pieniądze w produkcję filmów oraz programów pod własną marką Netflix zdecydował się na niemałe ryzyko. Ten ruch jednak opłacił się i po 2013 roku przyniósł firmie bardzo duże zyski, a jednocześnie dodatkowo wypromował ją wśród kinomaniaków. Krytycy i widzowie zachwycali się serialami House of Cards, Stranger Things, czy też Orange is the New Black. Także filmy opatrzone logiem N spotykają się z uznaniem odbiorców, warto wymienić, chociażby The Two Popes, The King, czy rewolucyjny w formie i prowokacyjny w treści obraz Black Mirror: Bandersnatch. Nie sposób także nie wspomnieć o serialu Wiedźmin, opartym na książkach A. Sapkowskiego, który świetnie radzi sobie z popularyzowaniem Polski na świecie, a także hiszpańskim mega hicie Casa de Papel, który pokazuje w krzywym zwierciadle rzeczywistość. Bezkonkurencyjne produkcje Netflixa, które warto zobaczyć Jednocześnie konkurencja Netflixa może wyłącznie marzyć o takiej popularności własnych produkcji. Zarówno Hulu, jak i Amazon mają co prawda na swoim koncie bardzo udane i popularne produkcje, takie jak choćby Opowieść Podręcznej, czy Człowiek z Wysokiego Zamku, ale to wciąż nic w porównaniu z Netflixem. Nowe produkcje oraz nowe sezony udanych seriali pojawiają się niemal co tydzień, a wśród zapowiedzi na rok 2020 znajduje się między innymi polski film Hater, Jana Komasy. Warto wiedzieć, że tytuły obecne na platformie Netflix nie pojawiają się tam raz na zawsze, a na zasadzie udzielenia praw autorskich do ich dystrybucji jedynie na określony czas. Wyjątkiem od tej reguły są oczywiście produkcje własne, czyli Netflix Originals. Natomiast przykładem świetnego serialu, który można było oglądać na Netflixie, a który obecnie jest już niedostępny, jest między innymi kultowy serial Dr House. Najlepsza oferta na rynku wśród serwisów VOD? Dlaczego w Polsce ten sposób oglądania treści wideo stał się tak popularny? Tysiące świetnych produkcji na Netflixie to gwarancja, że do chyba końca życia nie zabraknie ciekawych propozycji spędzenia czasu przed telewizorem. Platforma ta nie tylko schlebia gustom, ale także kreuje je, bardzo często stawiając na nowatorskie, czy kontrowersyjne w formie oraz treści filmy, dokumenty i seriale. To zatem więcej niż wyłącznie rozrywka. To także sposób na poszerzenie naszych horyzontów. Netflix – czy warto? Zatem odpowiedź na pytanie, czy warto mieć tam abonament, wydaje się dziś całkowicie oczywista. W internecie nie ma dla tej platformy absolutnie żadnej konkurencji pod względem ilości oraz jakości oferowanych filmów, seriali i programów. A to wszystko na wyciągnięcie naszej ręki (czy też pilota). Obecność Netflixa na polskim rynku sprawia także, że internauci coraz częściej odchodzą od korzystania, z delikatnie mówiąc, dwuznacznych moralnie serwisów z pirackimi kopiami. Wielu użytkowników rezygnuje ze standardowej oferty, jaką jest telewizja satelitarna na rzecz tej na żądanie, o czym doskonale wiedzą wszyscy operatory. Wychodzą naprzeciw użytkownikom i oferują dekodery, które obsługują tę aplikację. Dzięki Netflixowi codzienne oglądanie ulubionych treści jest łatwe i przyjemne, a niejako efektem ubocznym jest transfer pieniędzy z abonamentu do twórców. Warto pamiętać, że sztuka filmowa, dokumenty, ale także nawet opery mydlane, to nie działalność charytatywna. Jeśli producenci nie będą mogli zatrudnić scenarzystów, reżyserów i aktorów, trudno będzie liczyć na nowe propozycje. Także i z tego powodu warto jest poświęcić te ponad 30, 40, czy 50 złotych miesięcznie i subskrybować najpopularniejszą na świecie platformę z treściami VOD, jaką jest Netflix. Od wypożyczalni DVD do skoku w nowe technologie Historia Netflixa świetnie pokazuje drogę, jaką przeszło w ciągu ostatnich 20 lat oglądanie filmów i seriali w naszych domach. Firma, która kojarzona jest w powszechnej opinii z największą w internecie platformą VOD (video on demand), zaczynała bowiem jako wypożyczalnia DVD. Klienci mogli zapoznać się z ofertą filmową na stronie internetowej Netflixa, a po zamówieniu konkretnego tytułu, płyta przychodziła do nich pocztą i w ten sam sposób była odsyłana. Schemat działania był zatem identyczny jak w “sklepowych” wypożyczalniach DVD, a przed nimi także kaset VHS z filmami. Firma konkurowała także z niezwykle popularnymi do dzisiaj w Stanach Zjednoczonych sieciami telewizji kablowej. Netflix czyli absolutny król wideo na żądanie Netflix zrobił jednak coś, o czym konkurencja nie pomyślała. Już na początku rozwoju technologii video on demand, czyli możliwości oglądania wyłącznie wybranych przez widzów filmów przez internet, intensywnie szedł w tym właśnie kierunku. Kiedy zyski z DVD spadały, rynek VOD rozwijał się gwałtownie, korzystając z coraz szybszego internetu, dostępnego dla odbiorców indywidualnych. Netflix nie tylko nie stracił na upadku tradycyjnych wypożyczalni, ale zyskał, zmieniając swoją strategię biznesową w idealnym momencie. Początkowo oferta internetowa Netflixa była niewielka. Widzowie wybierać mogli spośród zaledwie 1000 tytułów, co stanowiło tylko 1% filmów dostępnych w formie płyt DVD. O sukcesie zadecydowała z jednej strony wygoda takiego rozwiązania, filmy można było oglądać bez czekania, a także stałe i konsekwentne powiększanie oferty o nowe tytuły. Warto wspomnieć także, że N to jedna z niewielu firm z czasów tak zwanej “bańki dot com”, z początku tego stulecia, która przetrwała do dzisiaj. Mając bezpieczną pozycję lidera na rynku w Stanach Zjednoczonych, Netflix mógł rozpocząć ekspansję do innych krajów. Ku rozpaczy Polaków, oczekujących na ofertę, która już o wiele wcześniej dostępna była u sąsiadów, platforma ta jednak długi czas nas omijała. Dla rzeszy naszych kinomaniaków oraz fanów seriali, ta internetowa platforma VOD, prawdziwa ziemia obiecana, dostępna była wyłącznie za pomocą programów VPN, które udawały, że internauta łączy się z innego kraju. Alternatywą było wyłącznie czekanie. Trudno zatem dziwić się, że od swoich początków nad Wisłą, w 2016 roku, liczba abonentów stale zwiększa się, a konkurencja może wyłącznie pozazdrości Netflixowi zarówno dochodów, jak i fanów. Netflix w popkulturze Wkład Netflixa w rozwój kultury to coś więcej niż tylko jego oryginalne produkcje. Schemat udostępniania seriali na tej platformie, wszystkie odcinki sezonu na raz, zamiast kolejnych co tydzień, spowodował powstanie nowego trendu. Nazwano go binge-watching, co po polsku może być określone jako maraton przed telewizorem. Polega to na jednorazowym obejrzeniu całego sezonu. Binge-watching to bardzo często oglądanie wspólnie z przyjaciółmi, którzy również są fanami danej produkcji. Ogromnym i niezwykle powszechnym symbolem dominacji Netflixa na rynku usług video on demand są… piloty do telewizorów. Bardzo często znajdziemy na nich bowiem dedykowane przyciski z logo tej właśnie platformy. O konkurencji Netflixa wyróżnionej w taki sposób nikt jeszcze nie słyszał. Kolejnym przykładem na to, jak platforma weszła do naszego codziennego życia, jest stereotypowy, ulubiony sposób spędzania wolnego czasu przez kobiety, określany po prostu jako Netflix i wino, co zastąpiło wcześniejsze film i wino. Czas społecznej izolacji oraz kwarantanny, wymuszony na ogromnej liczbie państw przez pandemię Covid-19 stał się dla Netflixa prawdziwą żyłą złota. Siedząc w domu, ludzie zaczęli masowo wykupować abonamenty, przez co firma tylko w ciągu pierwszych 3 miesięcy 2020 roku zdobyła 15 milionów nowych klientów, dwa razy więcej, niż przewidywały jej plany. Mając zaś do dyspozycji wiele tytułów, które powstały jeszcze przed zamknięciem planów filmowych, Netflix może zapewniać swoim subskrybentom stały dopływ nowych tytułów. W ten sposób obecni abonenci pozostają przy swojej usłudze, a do wykupienia dostępu przekonują się coraz to nowi ludzie. Do tej pory każdy, kto chciał przekonać się do oferty giganta rynku VOD, czyli Netfliksa, mógł skorzystać z 30-dniowego darmowego okresu próbnego. Wiele wskazuje na to, że już wkrótce może on zostać zlikwidowany. Jakiś czas temu informowaliśmy Was o tym, że polski oddział Netfliksa testuje nowe cenniki abonamentowe, które mają skutkować podniesieniem cen za subskrybowanie tego serwisu. Jak się okazuje, nie jest to jedyna nowalijka, która jest rozważana przez tego molocha. Rozpoczęły się bowiem testy zakładające likwidację standardowego, dostępnego jak do tej pory dla każdego nowego abonenta, 30-dniowego, darmowego okresu próbnego. To już koniec okresu próbnego w Netflix? Zapiski o zmianach oficjalnie pojawiły się, chociażby w panelu pomocy serwisu, w którym możemy przeczytać, że „W Twoim kraju nie oferujemy obecnie bezpłatnego okresu próbnego. Aby rozpocząć członkostwo, odwiedź witrynę wybierz plan i preferowaną opcję płatności, wprowadź adres e-mail, wpisz hasło, a potem zacznij oglądać.„. Zmiana jest więc wprowadzona oficjalnie, choć – jak twierdzą przedstawiciele tego serwisu – nie ma ona charakteru stałego, a jest jedynie próbą przekonania się, jak likwidacja tego okresu wpłynie na ilość nowych abonentów oraz wpływy z działalności. To może oznaczać koniec tanich kont z Allegro Nie da się ukryć, że oferowanie 30 dni za darmo było podstawą do wielu nadużyć. To właśnie temu rozwiązaniu zawdzięczamy całe mnóstwo kont w obniżonej cenie, które pojawiały się na Allegro i innych serwisach aukcyjnych i dla wielu stawały się źródłem taniego oglądania wielu filmów i seriali znajdujących się w bibliotece Netfliksa. Rezygnacja z tej formy zachęty do wykupu subskrypcji może paradoksalnie zwiększyć dochody serwisu bowiem wydaje się, że portal dysponuje na tyle dużą bazą użytkowników, że odpływ części abonentów korzystających z alternatywnych źródeł dostępu do serwisu i tak sprawi, że pozostała grupa osób jednak zdecyduje się na opłacanie abonamentu wobec braku jakiejkolwiek alternatywy. Czas pokaże, czy likwidacja darmowego okresu próbnego zostanie utrzymana na stałe, czy też zostanie ona wycofana. Wydaje się jednak, że może ona pozostać już na zawsze, a przynajmniej wskazują na to działania Netfliksa podjęte po różnorodnych testach nowych stawek przeprowadzanych poza granicami Polski. Zobacz również: co nowego w Netflix? Przegląd nowości źródło Mnóstwo wolnych dni? Radzimy, jak zapewnić sobie najtańsze kino domowe. Streamingowa uczta, czyli Netflix, HBO, Canal+ i cała resztaPlatformy streamingowe coraz bardziej zażarcie biją się o nasze pieniądze. Gdyby chcieć wykupić wszystkie usługi telewizji na żądanie, kosztowałoby to nawet 150 zł. Plus ewentualnie koszty kablówki (jeśli ktoś nie zrezygnował), abonamentu RTV (jeśli ktoś płaci) oraz internetu (musi być dobrej jakości, żeby streaming nie „haczył”). Ale Polak to zwierzę domowe i oglądać filmy uwielbia, zwłaszcza na żądanie. Zwłaszcza zimą. Zwłaszcza w święta. Jakie więc promocje abonamentów przygotowały platformy streamingowe na „wysoki sezon”? Czy znacie kogoś, kto nic nie subskrybuje? Ja chyba nie znam nikogo takiego. Każdy płaci jakiś abonament. Jeśli nie za platformę do oglądania telewizji, to za muzykę na żądanie. Jeśli nie za muzykę, to za pakiet danych w chmurze, albo legalne oprogramowanie. Według raportu Deloitte 92% Polaków opłaca tę, czy inną usługę w modelu comiesięcznych płatności (ale pamiętajmy, że w tej kategorii są np. opłaty za prąd i gaz, choć czy to jest klasyczna subskrypcja – śmiem wątpić).Zobacz również:Święty spokój kierowcy w dobie wysokiej inflacji? Bezcenny. Jak można (spróbować) ograniczyć koszty eksploatacji samochodu? I ile to kosztuje? [NOWOCZEŚNI MOBILNI]Jest plan na wakacje za granicą? Jest też problem: wysokie ceny i słaby złoty. Dwa sposoby, by nie dać się złapać w sidła kursowe [MOŻNA SPRYTNIEJ]Cyberbezpieczeństwo w bankach: technologie przyszłości. Jak zmieni się świat bankowości? [BANK NOWOŚCI]Jeśli chodzi o platformy streamingowe, to płaci za nie, wedle wspomnianego wyżej źródła, co piąte gospodarstwo domowe. A sezonem łowów nowych klientów są tradycyjnie święta i okres noworoczny, który, dzięki wolnemu dniu Trzech Króli trwa bez mała dwa tygodnie. To ogromna pula wolnego czasu na nadrabianie serialowych i filmowych zaległości. Ile będzie kosztować nas streamingowy hedonizm? I czy są jakieś świąteczne promocje?Co ekran, to serial. Co kupić by być na bieżąco?Telewizor przestaje być centralnym miejscem każdego salonu w Polsce. Choć Polacy wciąż spędzają przed telewizorem średnio cztery godziny z okładem dziennie, to coraz więcej filmów i seriali, czy nawet programów informacyjnych oglądamy na laptopie czy smartfonie. Tradycyjna telewizja z programem od godz. do jest wciąż popularna, ale chyba jednak w odwrocie, a serca i umysły widzów podbijają platformy streamingowe, które z roku na rok i miesiąca na miesiąc podkradają klientów tradycyjnym sieciom kablowym i też: Uwielbiamy oglądać telewizję w wolnym czasie, więc poczta… rozsyła świąteczne „prezenty”. Za 1600 zł. „Skąd oni wiedzieli, że mam telewizor?”Co na okres świąteczno-noworoczny przygotowały platformy?Netflix najdroższy, Amazon Prime najuboższyNetflix podstawowe konto proponuje za 34 zł miesięcznie. To cena minimalna (z serwisu można korzystać tylko na jednym urządzeniu w danym momencie i to bez jakości HD), ale i tak najwyższa spośród wszystkich dostępnych opcji. Ale to właśnie Netflix ma największą ofertę seriali i filmów, w tym nowego „Wiedźmina”. Platforma – jakby pewna jakości swojej oferty – nie przygotowała na święta żadnej promocji. Z Netfliksa musimy korzystać co najmniej przez miesiąc, nie ma już darmowego okresu – w opcji karty podarunkowej – może być też nie najgorszym prezentem na święta dla kogoś z rodziny, o ile wiemy, że jeszcze nie używał platform stramingowych, ma w domu dobrej jakości internet i lubi oglądać też: Klient czyli jak XXI wiek i era technologii zmienia nasze decyzje zakupowe? I jak firmy mogą to wykorzystać, by nas zachwycić?HBO GO to najbardziej znana na świecie płatna telewizja. To z tej „stajni” pochodzi najwięcej uznanych za kultowe seriali, takich jak „Seks w Wielkim Mieście”, „Rodzina Soprano”, „Czysta krew”, „Kompania Braci”, czy „Sześć Stóp pod Ziemią”. Po listopadowej podwyżce pakiet HBO GO kosztuje 24,9 zł miesięcznie. Ale to i tak mniej niż jesienią gdy cena wynosiła 29,9 zł. W HBO GO okres próbny trwa tydzień, więc możemy zagospodarować ów darmowy tydzień w czasie między Bożym Narodzeniem, a Sylwestrem. Innych promocji też: Wkurzają cię reklamy? Ten bat jest bardziej skuteczny niż RODO. Czytelnik dostał pół roku bez opłat. A ja poszedłem na wojnę z bankiem. I też wygrałem!Amazon Prime to platforma Jeffa Bezosa. Weszła na polski rynek w ostatnich miesiącach i – sądząc po ofercie – trudno jej będzie zdudować sobie silną pozycję. Cena na start jest niska, bo od 2,99 euro (13 zł) dla nowych klientów przez pół roku. Potem 5,99 euro, czyli ok. 26 zł. W tej cenie możemy oglądać filmy od razu na trzech urządzeniach. Na platformie są głównie klasyki kinowe takie jak „Nothing Hill”, czy „Terminator”. Mocną pozycją jest nowy „Top Gear”, a właściwie „The Grand Tour”, czyli program około motoryzacyjny z prezenterami dawnego „Top Gear”, z Jeremym Clarksonem na czele. Większość tytułów obecnych na Prime Video posiada polskie napisy, ale produkcji na polski rynek brak. Klienci T-Mobile za subskrypcję Prime Video mogą płacić 13 zł miesięcznie. Czytaj też: A może by płacić za taksówki jak za Netfliksa? Popularna aplikacja do zamawiania przejazdów wprowadzi „subskrypcję taksówkową”Stary, dobry Canal+Wiele osób kojarzy płatną telewizję Canal + jedynie z dostępem do meczów piłki nożnej, ale francuski koncern ma też w ofercie sporo filmów, co może być dobrą wiadomością na święta. Z okazji Bożego Narodzenia Canal+ i Netflix można kupić w jednym pakiecie, a więc wychodzi taniej, niż gdyby płacić za obie platformy to głównie platforma telewizji satelitarnej. Kosztuje 89 zł miesięcznie dla nowych klientów (w pakiecie mamy 131 kanałów) w tym Canal+ i Netflixa przez pół roku w prezencie. Po tym okresie cena rośnie do 132,99 zł. Droższy pakiet kosztuje już 99 zł przez pół roku, potem 142,99 zł i ma w ofercie 168 kanałów. Najdroższy za 139 zł (docelowo 182,99 zł) to 180 kanałów w tym w jakości 4K. Poza tym na start platforma oferuje pakiet 158 kanałów za 49,99 oglądania telewizji na smartfonie w podstawowych pakietach ograniczona jest do trzech godzin miesięcznie. W droższych – tych kosztujących powyżej 50 zł – to już 100 godzin, czyli ponad trzy godziny dziennie – dla przeciętnego widza powinno wystarczyć. Dla oszczędnych jest do wyboru jest też pakiet 19,99 zł (pierwsze trzy miesiące za darmo), ale tylko z 84 kanałami i za 39,99 zł ze 121 może lepszą opcją jest wykupienie dostępu do Canal + przez platformę W świątecznej promocji mamy 30 dni dostępu za 40 trzymają się mocnoW UPC to największy operator kablowy w Polsce. Przygotował sporo promocji. W UPC – o ile w naszym bloku jest dostępny akurat ten operator – sytuacja jest taka, że jeśli do końca roku weźmiemy wypasiony pakiet telewizji (165 kanałów) i internet (do 300 Mb/s) za 159,99 zł to dostaniemy od firmy… telewizor: albo 43 calowy Samsung, albo 40 calowy Sony, albo smartfona Samsung. Brzmi re-we-la-cyj-nie. Problem w tym, że cena telewizora zaszyta jest w opłacie miesięcznej. Takie sam pakiet, tyle, że bez telewizora kosztje 79,99 zł w umowie na dwa lata. Oznacza, to ze za telewizor zapłacimy więcej niż wynosi jego sklepowa wartość 1920 zł. Gdzie tu wartość dodana? W pakiecie z prezentem dostajemy HBO gratis i dostęp do telewizji na życzenie My Prime (głównie filmy) za darmo na czas trwania umowy, multiroom, czy nagrywarkę. Canal+ jest dodatkowo płatny i kosztuje 49,99 zasadzie wszyscy operatorzy kablowi mają własne serwisy VOD z filmami do wypożyczenia. Są tam głównie najnowsze produkcje, które trafiają tak szybko do serwisów jak płyty DVD do sklepów, czyli po kilku miesiącach od premiery. Ale cena wypożyczenia pojedynczego filmu wynosi kilkanaście złotych, które jest dopisywane do faktury. To dobry sposób żeby nadrobić kinowe zaległości i zupełnie inna usługa niż serwisy w Polsce: Apple TV i Disney+Od listopada dostępna jest w Polsce telewizja Apple – Apple TV+ za 24,99 zł w pakiecie z 7-dniowym darmowym okresem próbnym. Serwis udostępnia tzw. produkcje oryginalne, „For All Mankind, Dickinson” oraz „The Morning Show” z Reese Witherspoon, Jennifer Aniston oraz filmy. To chyba coś dla zagorzałych fanów marki z jabłkiem jako logo, bo sam nie znalazłem w Apple TV+ nic, co mogłoby mnie zainteresować. Co innego platforma przyszłym roku do Polski wejdzie platforma Disney+, również z własnymi produkcjami ( zyskujący popularność „Mandalorian z Baby-Yodą”) i całą paletą filmów opartą o świat „Gwiezdnych Wojen”, czy bibliotekę filmów dla dzieci: od komiksowych bohaterów kreskówek, przez Króla Lwa, aż po Krainę Lodu. To dla rodziców może być platforma streamingowa pierwszego więc wyglądałby streamingowy pakiet marzeń na święta? Należałoby płacić co najmniej 34 zł za Netfliksa, 25 zł za HBO GO, 25 zł za Apple TV+, 26 zł za Amazon Prime (pamiętacie, że do niedawna był jeszcze Showmax?). Moje subiektywne typy: Netflix, HBO GO i Disney+. Do tego abonament za telewizję i wtedy okazuje się, że wydajemy na czystą rozrywkę 200-300 zł miesięcznie. To dużo, nawet w porównaniu z drogimi w Polsce biletami do kina. Z drugiej strony oszczędza się na kupowaniu filmów na DVD – każdy film kosztuje średnio 20-30 zł, więc tyle, ile jedna subskrypcja miesięczna jednego serwisu zdjęcia: Netflix, HBO GO, Disney

netflix 30 dni za darmo 2019